(tylko dla znawców)
Wakacje na rowerze *)
Już od wiosny czynimy przygotowania do wakacyjnego wędrowania: w świąteczny czwartek, 3 maja jedziemy nad wodę do Poraja; w czerwcu, czerwonym szlakiem mkniemy do Moczydeł z Przemkiem Kulakiem. Od lipca, korzystając z pogody rozpoczynamy wakacyjne przygody: oglądając kąpielisko w Porębie czytamy Gazetę przy dębie, Żarkach jedząc bób, jagody i gruszki podziwiamy pomnik Kościuszki, na koniec zaś, z łezką w oku wspominamy Turniej Drwali w Złotym Potoku. Tak oto się kończy przygoda rowerowa kilkunastu chłopaków z Myszkowa. |
Dzień chłopaków **)
Od Myszkowa aż po Kraków obchodzimy dzień chłopaków [a to dzięki Sylwii Szkop oznajmił w Mrzygłodzie chłop]. Były życzenia i buziaki, dla prezesa pampers duży. Taki ! Dla innych z kolarskiej paczki Żyletki i barwne śliniaczki; wszyscy radośnie się uśmiechali do zdjęć turystkom pozowali po czym wsiedli na stalowe maszyny by wrócić do domu na łono rodziny. Sylwia, śmiejąc się szeroko przymykała na to oko.
|
*) Piszemy - jak się okazuje - nie tylko przewodniki turystyczne i artykuły do prasy turystycznej. Zdarza się nam tworzyć także wiersze, co prawda z częstochowskimi rymami, ale ku zadowoleniu lokalnej prasy codziennej. Przytoczony wyżej utwór czołowego wierszoklety rowerowego KLUBU "M-2" zyskał uznanie jurorów GAZETY WYBORCZEJ W CZĘSTOCHOWIE i jako najlepszy w 34. tygodniu tego roku nie tylko został opublikowany w Gazecie nr 197 z dn. 24 VIII 2001, ale i nagrodzony koszulką firmową, kubkiem z logo Gazety oraz płytą CD z piosenkami "Pamiętajcie o ogrodach".
**) drugie z kolei dzieło mową wiązaną pisane powstało w przypływie weny, która nawiedziła naszego twórcę 29 IX 2001 r. podczas rowerowej wycieczki odbywanej w ramach rajdu Jesień Jurajska z metą w Mrzygłodzie. Informację o tym wydarzeniu opublikował miesięcznik "Poznaj swój kraj" w numerze 11/2001 ilustrując ją zdjęciem przedstawiającym turystów na mecie rajdu.
> 1 kwietnia w Prima
Aprilis > klub M-2 zaczyna wyścig > Krótka wycieczka dookoła Myszkowa > Na czele grupy na rowerze masz Kota > Wszyscy pedałują, sił im nie brakuje > Pan prezes cyklistom za obecność dziękuje > Krótka wycieczka szybko się skończyła > grupa rowerzystów do domu wróciła > A grono rodziny z obiadem już czeka > Lecz nasz rowerzysta z utęsknieniem czeka > Na kolejną wycieczkę z klubem M-2 > Pan prezes jest zadowolony > Bo żaden rower nie jest uszkodzony > Wietrzyk wiał spokojnie > Lecz Pawła i Michała to nie przeroście > Bo czapki naturalne mają > I nikomu ich nie oddają > Tak się kończy wycieczka > Co najlepsza jest z klubem M-2 |
Autorem pomieszczonego obok utworu jest Paweł Szkop. W liście do redakcji czytamy: "Czułem dziś od rana coś dziwnego i nawet nie wiem kiedy zacząłem pisać...". Dziwny jest ten świat, chciałoby się zaśpiewać za Czesławem Niemenem, ale nie uczynimy tego, aby nie zniechęcać młodych twórców, wytwórców i przetwórców. |
Na biwaku***) Zadowolona barmanka bo nie ma bar manka; Sławomir się dobrze czuje gdyż kebab mu smakuje, Michał kibicuje, porcji oczekuje; Prezes ciągle pstryka "Smieny" nie zamyka. |
![]() |
***) Autorem utworu jest, jak wykazały najnowsze badania, prezes-założyciel klubu. Wiersz powstał 2 sierpnia 2008 r. w trakcie wklejania do 11-go tomu kroniki zdjęć i wycinków prasowych dot. biwaku w Złotym Potoku.
Jubileusz Jubileusz klubu naszego mija Założonego 10 lat temu Pod nazwą „M-2”
To jest zasługa prezesa, Którego klub ma, Opiekuna wycieczek i rajdów, Bo on o to dba.
Mają już swój lokal, 5 lat czekali Od Spółdzielni w ręce prezesa Klucze dostali.
To jest zasługa…
Na ten jubileusz – już dziesiąty rok Urządzono rajd pod hasłem „Zdobywamy MOK”
To jest zasługa…
Słowa: Aleksander Machura Melodia: znana poecie |
![]() |